Przejdź do głównej zawartości

Ulubieńcy stycznia

Ostatnio trochę narzekałam na suche włosy, które w dodatku lubią się puszyć i plątać. Zastanawiałam się jak sobie z tym poradzić a kiedy sobie darowałam zaczęłam używać kosmetyków, które doskonale dały sobie z tym radę.


  • Odżywka Alterra Granat i Aloes - ładnie dociąża włosy i sprawia, że są miękkie i gładkie, cudownie układają się w takie miękkie fale i są łatwe do rozczesania. Mogłam zapomnieć o puchu, co szczególnie zimą ma dla mnie duże znaczenie. Ostatnio poleciłam ją koleżance i też jest zachwycona :)
  • Serum Marion Kuracja z Olejkiem Arganowym - tego serum używałam w marcu zeszłego roku i nie do końca mi pasowało, bo nie radziło sobie z puchem zimą. Jednak pozbyłam się najbardziej zniszczonej części włosó, nie potrzebują już takiego dociążenia i teraz sprawdza się doskonale. Używam go codziennie na końcówki, dzięki temu w ogóle się nie puszą, nie plączą i są tak milutko gładkie. 
  • Maska Biovax Keratyna + Jedwab - jak już pisałam, uwielbiam maski Biovaxa. Sprawdza się podobnie do odżywki Alterry, z tym, że nieco bardziej ułatwia rozczesywanie i włosy są po niej bardziej puszyste. Nawet cena nie jest odstraszająca przy takiej ogromnej wydajności :)
  • Woda brzozowa Kulpol - pisałam o niej tutaj, to niemal wcierka idealna :)

Komentarze

  1. Uwielbiam odżywkę alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Alterry probowalam na samym poczatku i lipa. Musze kiedys raz jeszcze po nia siegnac ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tą samą maskę z Biovax'a co Ty i miałam nadzieję, że będzie lepsza, ale i tak jest ok;]

    OdpowiedzUsuń
  4. aż wstyd się przyznać ale jeszcze żadnego z tych kosmetyków nie miałam, za to bardzo sobie chwalę tan szampon z Alterry z granatem, odżywki jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam to serum z Marionu :) Odkąd go używam nie dostrzegłam jeszcze żadnej rozdwojonej koncówki, a włosy ostatnio ścinałam w listopadzie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Odżywka Alterra z aloesem i granatem mam i uzywam jest genialna ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam mini odzywkę z Alterry i serum z Marion. Oba produkty bardzo polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Możliwe, że kupię sobie odżywkę z granatem Alterry.
    Maskę miałam, ale spisywała się różnie w zależności od dnia.

    OdpowiedzUsuń
  9. muszę wodę brzozową wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadk...

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz...

Moja włosowa historia

Pokażę Wam jak bardzo zniszczyłam sobie włosy w przeciągu zaledwie paru lat... Zanim zaczęłam przeprowadzać na nich różne eksperymenty, sama lub z "pomocą" koleżanki, były o wiele zdrowsze i ładniejsze. Prostowałam je zaledwie kilkanaście razy w swoim życiu, za to kilka koloryzacji w tym rozjaśnianie zrobiło z nich siano. Jako dziecko nie miałam wpływu na to, co się dzieje z moimi włosami, raz tylko uparłam się, że chcę je ściąć. Było to po I Komunii Świętej, mama ścięła mi włosy do ramion a wcześniej sięgały pasa. Do mniej więcej 12 roku życia używałam jedynie drogeryjnych szamponów i niczego więcej, mimo tego włosy były bardzo zdrowe i błyszczące, nawet dosyć gęste. Najstarsze zdjęcie jakie znalazłam, miałam jakieś 10 lat Włosy podcinała mi mama nie częściej niż raz w roku, pilnowała, bym nie używała suszarki i na tym się kończyło, jedynie parę razy byłam u fryzjera, np po to, by ściąć grzywkę. Żadnych ewolucji mniejszych czy większych na głowie nie miałam. ...