Przejdź do głównej zawartości

Olejek łopianowy ze skrzypem polnym Green Pharmacy

Zabierałam się do napisania tej recenzji już od paru tygodni. Długi nie potrafiłam sobie wyrobić zdania o tym olejku. Wczoraj już mi się skończył, więc chyba najwyższa pora.


Opakowanie nie robi zb7t dobrego wrażenia, po prostu ujdzie. Wizualnie nie powala na kolana, otwór może sprawiać kłopoty bo jest dosyć duży i czasami wylewa się zbyt dużo olejku. Jego zapach jest dla mnie trudny do określenia, właściwie go nie czuję.Wydajność i konsystencja są w porządku. Olejek dostaniemy w wielu drogeriach w senie 7-8 złotych, w promocji za około 5.

To trzeci olejek GP, który używałam i niestety najgorszy, z poprzednich byłam zadowolona. O tym nie potrafię zbyt wiele powiedzieć. Zawsze nakładałam go tylko na skalp na około 8 godzin (na noc). Kiedy nakładałam go zbyt dużo lub zbyt często powodował łupież i swędzenie skalpu. A poza tym nie robił nic... A przynajmniej niczego nie zauważyłam. Żadnego przedłużenia świeżości, babyhair, szybszy porost też nie był raczej jego zasługą. Do olejków GP będę wracała, ale na pewno nie do tego.


Komentarze

  1. ja miałam czerwony i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałam wypróbować jakiś olejek GP ale sporo osób na nie narzekało i ostatecznie zrezygnowałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam z tej firmy psikadło na wypadanie włosów,które nic nie dawała moim włosom a może nawet je wysuszało.
    Jakoś od tamtego momentu nie mogę się do GP przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ciągle się jeszcze nie przekonałam do olejków.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie niestety olejki z GP powodują wzmożoną migrację włosów z głowy. Wszystko przez BHT w składzie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam więcej negatywnych opinii na temat tych olejków, niż tych pozytywnych. :D Szkoda, że nie podałaś składu tego olejku. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tego akurat nie miałam, ale bardzo dobrze spisał się u mnie ten z czerwoną papryką. Moim zdaniem nie powinno się zostawiać olejów na skórze głowy na całą noc. Maksimum na 2 godziny. Ale to tylko moja opinia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, nie pomyślałabym nawet, że taki olejek może wywołać problemy ze skórą ;o Słabo..

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda że u Ciebie się nie sprawdził, bo u mnie sprawdza się bardzo dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hm.. a ja mam go w zapasach..

    OdpowiedzUsuń
  11. mam jeszcze ze 2 buteleczki tego olejku, ale leżą nieużywane już dłuższy czas na półce..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadk...

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz...

Moja włosowa historia

Pokażę Wam jak bardzo zniszczyłam sobie włosy w przeciągu zaledwie paru lat... Zanim zaczęłam przeprowadzać na nich różne eksperymenty, sama lub z "pomocą" koleżanki, były o wiele zdrowsze i ładniejsze. Prostowałam je zaledwie kilkanaście razy w swoim życiu, za to kilka koloryzacji w tym rozjaśnianie zrobiło z nich siano. Jako dziecko nie miałam wpływu na to, co się dzieje z moimi włosami, raz tylko uparłam się, że chcę je ściąć. Było to po I Komunii Świętej, mama ścięła mi włosy do ramion a wcześniej sięgały pasa. Do mniej więcej 12 roku życia używałam jedynie drogeryjnych szamponów i niczego więcej, mimo tego włosy były bardzo zdrowe i błyszczące, nawet dosyć gęste. Najstarsze zdjęcie jakie znalazłam, miałam jakieś 10 lat Włosy podcinała mi mama nie częściej niż raz w roku, pilnowała, bym nie używała suszarki i na tym się kończyło, jedynie parę razy byłam u fryzjera, np po to, by ściąć grzywkę. Żadnych ewolucji mniejszych czy większych na głowie nie miałam. ...