Oprócz wcierek i olei na skórę głowy nakładam też czasami odżywkę lub maskę. Chciałam o tym, napisać, bo kiedyś się tego bałam, nasłuchałam się, że takie kosmetyki nakłada się tylko na długość włosów i to najlepiej od połowy. Z ciekawości jednak spróbowałam, ale upewniłam się, czy w składzie nie ma silikonów. Radzę z tym uważać, szczególnie, jeśli ma się włosy cienkie i przetłuszczające się. Wybrałam do tego odżywkę Garnier Ultra Doux Avokado i Karite oraz maskę Biovax do włosów suchych i zniszczonych.
Jakie były efekty? Mimo, że oba kosmetyki są przeznaczone do włosów suchych i zniszczonych a w dodatku raczej do ich długości, odniosłam wrażenie, że najlepiej sprawdzają się na tych włosach bliżej skóry głowy, która po takiej uczcie jest nawilżona i ukojona. Czasami czuję, jakby była troszkę podrażniona, ale po nakarmieniu jej odżywką lub maską problem znika. Włosy nie przetłuszczały się szybciej, nie były bardziej przyklapnięte za to są dobrze odżywione aż od nasady. Jednak najlepsze efekty są odczuwalne właśnie na skalpie, a minusów nie było żadnych.
Chciałabym niedługo spróbować olejowania 2w1 albo nawet czegoś bardziej skomplikowanego, mam na myśli kombinacje olei, kremu, odżywki czy nawet wazeliny. Co o tym myślicie? Mam wazelinę do ust z olejkiem różanym, kusi mnie wypróbowanie jej do niecodziennego olejowania, ale obawiam się, że miałabym problemy ze zmyciem takiej mieszanki. Co o tym myślicie?
Przypominam, że do konkursu można zgłaszać się jeszcze do 24:00, jutro wybiorę zwyciężczynię i przy najbliżej okazji wyślę nagrodę. :)
Ja na skalp nakładam lekkie maski lub odżywki (chyba, że robię to przed myciem).
OdpowiedzUsuńMożesz wypróbować taką metodę jaką opisałam u siebie w poście. (maska na włosy wymyte tylko raz delikatnym szamponem)
Nigdy nie miałam okazji wypróbować masek Biovax, ale chyba czas najwyższy bo wszyscy już o nich piszą :) a odżywkę z Garnier miałam i u mnie szału nie było :/
OdpowiedzUsuńJa właśnie olejuję mieszając olej, krem i odżywkę i bardzo fajnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuń