Jak już pisałam, wczoraj byłam na zakupach i wróciłam z masą nowych kosmetyków do włosów, moja kolekcja bardzo się powiększyła. Tym razem również zaprezentuję nowe nabytki. Niektóre z nich widziałam pierwszy raz, a o paru nawet nigdy nie słyszałam.
Krem do rąk Eveline
|
Ma tak ładny skład, że najprawdopodobniej zużyję go do kremowania włosów. |
Wcierki Seboravit
|
Co prawda nie mam większych problemów z przetłuszczaniem, ale chcę zmniejszyć częstotliwość mycia włosów. |
Wcierka Saponics
|
Wzięłam, bo była. Lubię wcierki, tylko dzięki nim wykonuję masaż głowy, inaczej zapominam. Ta wcierka będzie pewnego rodzaju urozmaiceniem. |
Jedwab Natura Silk do włosów farbowanych
|
Kosztował niedużo a czytałam o nim dobre opinie |
Maska Kallos Latte
|
Legenda, właściwie główny powód dla którego ją kupiłam. |
Jedwab Natura Silk Świetlisty Połysk
|
Czy któraś z Was używała obu jedwabiów Natura Silk? Chciałabym wiedzieć, który jest lepszy. Wydaje mi się, że ten pierwszy, bo ma w składzie dwa olejki a ten nie. |
Maska Biovax Keratyna + Jedwab
|
Czytałam wiele opinii, że to najlepsza maska Biovaxa. |
Maska Stapiz Sleek Line
|
Ta litrowa maska kosztowała około 25 złotych, a była najdroższa ze wszystkich, które wczoraj kupiłam. Podzielę się nią z siostrą chłopaka, tak jak pozostałymi dwoma litrowymi maskami. |
Maska Seri Natural Line
|
Ta maska kosztowała mnie chyba 11 złotych za litr! |
Maska Crema al Latte
|
Kolejna legenda, również bardzo tania jak na taką pojemność. |
Szczotka do włosów z naturalnego włosia
|
Nie wiem czy to ja robię coś nie tak, czy jest to typowe dla szczotek z naturalnego włosia, ale kompletnie nie da się nią rozczesać włosów. Macie jakieś pomysły jak to zmienić? Czy po prostu mam za długie / gęste włosy więc ta szczotka się do nich nie nadaje? |
A teraz obiecane zdjęcie wszystkich moich kosmetyków:
Brakuje tylko dwufazowej odżywki bez spłukiwania Biovaxa do włosów suchych i zniszczonych, o której wczoraj pisałam, że narazie jest w posiadaniu mojej mamy. Poza tym na zdjęciu widać:7 szamponów, 5 wcierek, 10 masek do włosów, 8 odżywek d/s i 2 b/s, 2 sera i dwa jedwabie do końcówek, 2 oleje, 1 krem do rąk... To chyba wszystko. :D
|
Kosmetyki narazie nieużywane czekają grzecznie na swoją kolej w szafce u mnie w pokoju (większości z nich w ogóle jeszcze nie używałam) a reszta stoi w łazience. |
Uważacie, że faktycznie powinnam iść na odwyk, czy macie tyle samo lub więcej kosmetyków do włosów?
Mam podobną ilość... no może troszkę mniej :D
OdpowiedzUsuńPostanowiłam denkować, bo czuję, ze to trochę za dużo...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak tylko przyjdę, dobiorę się do tej szafeczki ! <3 :D
OdpowiedzUsuńOsz ty... <3
OdpowiedzUsuńsłyszałaś o tej masce Wax? stosują ją ludzie po chemioterapii i podobno jest nieziemska
spory zestaw:-)
OdpowiedzUsuńNo sporą masz tą kolekcję :D
OdpowiedzUsuńMaska Biowax wydaje się być interesująca :)
OdpowiedzUsuńto kallos latte i serical crema latte to nie to samo?
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta maska seri, pierwszy raz widzę, wrzucisz recenzję? :)
Jasne, recenzuję wszystko czego używam. :D
UsuńIle fajnych i ciekawych kosmetyków! Wypróbowałabym na dzień dobry tę wcierkę Farmony, potem Maska Kallos Latte i inne maski :P
OdpowiedzUsuń