Przejdź do głównej zawartości

Drewniana szczotka z włosia dzika - Hercules Sagemann, typ 9045

Tę szczotkę dostałam w prezencie, mam ją już mniej więcej 9 miesięcy, chociaż przez długi czas używałam jej bardzo rzadko. Jednak jakiś czas temu odstawiłam TT (używam go tylko do rozczesywania włosów rano) i przerzuciłam się na tę szczotkę. Co mogę o niej powiedzieć?



Została kupiona na hairstore.pl za około 27 złotych. Myślę, że jak na taką szczotkę cena nie jest zła.

Początkowo, gdy moje włosy na końcach były w opłakanym stanie, niezbyt się z nią lubiłam. Szarpała włosy i puszyła je, robiły się jakby szorstkie. Potrafiłam to opanować tylko związując włosy po rozczesaniu na jakiś czas.

Teraz jednak sytuacja wygląda lepiej. Poznałam ją na tyle, że wiem jak użyć jej, by włosy chętniej układały się w fale lub by trochę je rozprostować. Moje włosy nadal są wysokoporowate, ale końcówki są jako tako doprowadzone do porządku i teraz zamiast powodowania puchu, szczotka ujarzmia włosy i pozostawia je wygładzone. Czesanie nią włosów tuż przy skórze głowy może powodować oklapnięcie i nieco szybsze przetmłuszczanie. Używam jej do przeczesywania włosów w ciągu dnia, ale do rozczesania włosów rano wolę używać czegoś innego, bo nadal kiepsko radzi sobie z rozczesywaniem końców i gdy są poplątane może trochę je szarpać.

Mimo to, ostatnio bardziej się do niej przekonałam i wiem, jak jej używać, by wykorzystać jej potencjał. :)

A Eve zorganizowała dla nas konkurs :)

Komentarze

  1. muszę sobie kiedyś taką sprawić:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam szczotkę z włosia dzika i nigdy nie czeszę nią włosów u nasady.
    Zawsze powoduje to szybsze przetłuszczania się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początku mojego dbania o włosy kupiłam dzikową szczotkę, ale jej nie polubiłam. Wydawało mi się, że łamie mi włosy i nie używałam jej. Niedawno wróciłam do niej i ku mojemu zaskoczeniu stała się moją ulubienicą:D Spryskana odżywką do włosów pięknie je wygładza i jest taka delikatna;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie jestem przekonana do takich szczotek czuję w kościach, że u mnie by się nie sprawdziła ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda dużo bardziej zachęcająco, niż szczotki Khaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę kupić szczotkę z dzika, ta prezentuje się zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od pewnego czasu przymierzam się do zakupienia szczotki z dzika. Ciekawa jestem czy ja się z taką polubię :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadk...

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz...

Moja włosowa historia

Pokażę Wam jak bardzo zniszczyłam sobie włosy w przeciągu zaledwie paru lat... Zanim zaczęłam przeprowadzać na nich różne eksperymenty, sama lub z "pomocą" koleżanki, były o wiele zdrowsze i ładniejsze. Prostowałam je zaledwie kilkanaście razy w swoim życiu, za to kilka koloryzacji w tym rozjaśnianie zrobiło z nich siano. Jako dziecko nie miałam wpływu na to, co się dzieje z moimi włosami, raz tylko uparłam się, że chcę je ściąć. Było to po I Komunii Świętej, mama ścięła mi włosy do ramion a wcześniej sięgały pasa. Do mniej więcej 12 roku życia używałam jedynie drogeryjnych szamponów i niczego więcej, mimo tego włosy były bardzo zdrowe i błyszczące, nawet dosyć gęste. Najstarsze zdjęcie jakie znalazłam, miałam jakieś 10 lat Włosy podcinała mi mama nie częściej niż raz w roku, pilnowała, bym nie używała suszarki i na tym się kończyło, jedynie parę razy byłam u fryzjera, np po to, by ściąć grzywkę. Żadnych ewolucji mniejszych czy większych na głowie nie miałam. ...