Od maja nie było denkowego posta, a ten będzie niezbyt imponujący. W ciągu 4 miesięcy zużyłam tylko kilka kosmetyków i nie zapowiada się, żeby tempo zmniejszania mojej kolekcji miało się zmienić. W każdym bądź razie, oto, co udało mi się zdenkować:
- Szampon Babydream - Używam go od dawna i na pewno będę do niego wracała
- OdżywkaGarnier Fructis Nutri Repair 3 - jeden z dwóch odżywkowych ulubieńców
- Odżywka Artiste Intensywnie Regenerująca - na moich wysokoporowatych włosach się nie sprawdziła, może kiedyś dam jej drugą szansę
- Odżywka Garnier Ultra Doux Siła 5 Roślin - była eksperymentem, który całkiem nieźle się powiódł, nie ciągnie mnie do niej ale kiedyś pewnie jeszcze ją kupię
Przypominam o konkursie
u mnie ze zużywaniem produktów również jest baardzo ciężko:D Spokojnie starczają mi na kilka miesięcy więc to w sumie nie jest minus:)
OdpowiedzUsuńTakże ciężko mi idzie zużywanie produktów :)
OdpowiedzUsuńOdżywki z Garniera bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńmój babydream również się kończy :) Jednak ja teraz wybiorę coś z Johnsson'a :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą oliwkę babydream ;)
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji zapraszam Cię na rozdanie: http://marharitta.blogspot.com/2013/10/swietujemy-urodziny-rozdanie-rozdanie.html
Ja obecnie szukam zamiennika babydreama ;) Ta odzywka z garniera Nutri Repair 3, kusi mnie juz od jakiegos czasu, tyle ze jeszcze sporo mam rzeczy do wykonczenia ;)
OdpowiedzUsuńTe upragnione denka, kiedy można z czystym sumieniem kupić coś nowego... :D
OdpowiedzUsuńArtiste u mnie szału nie robi, ale do masek lubię ją dodawać :D
OdpowiedzUsuńNie polubiłam się za bardzo z babydream, ale może kiedyś się na niego ponownie skuszę :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie kupiłam artiste i mam nadzieję, że da radę :D
OdpowiedzUsuńRadi
Babydream chciałam ostatnio kupić - w dwóch rossmannach pusta półka ;/
OdpowiedzUsuńOdżywkę z artiste miałam, tylko wersję z żółtą etykietą, szału nie robiła.
Zieloną odżywkę z Garniera również miałam i wydawała mi się za słaba.
Też bardzo lubię szampon Babydream :)
OdpowiedzUsuń