Przejdź do głównej zawartości

Denko - wrzesień / październik

Od maja nie było denkowego posta, a ten będzie niezbyt imponujący. W ciągu 4 miesięcy zużyłam tylko kilka kosmetyków i nie zapowiada się, żeby tempo zmniejszania mojej kolekcji miało się zmienić. W każdym bądź razie, oto, co udało mi się zdenkować:



  1. Szampon Babydream - Używam go od dawna i na pewno będę do niego wracała
  2. OdżywkaGarnier Fructis Nutri Repair 3 - jeden z dwóch odżywkowych ulubieńców
  3. Odżywka Artiste Intensywnie Regenerująca - na moich wysokoporowatych włosach się nie sprawdziła, może kiedyś dam jej drugą szansę
  4. Odżywka Garnier Ultra Doux Siła 5 Roślin - była eksperymentem, który całkiem nieźle się powiódł, nie ciągnie mnie do niej ale kiedyś pewnie jeszcze ją kupię
Przypominam o konkursie

Komentarze

  1. u mnie ze zużywaniem produktów również jest baardzo ciężko:D Spokojnie starczają mi na kilka miesięcy więc to w sumie nie jest minus:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Także ciężko mi idzie zużywanie produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odżywki z Garniera bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mój babydream również się kończy :) Jednak ja teraz wybiorę coś z Johnsson'a :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię tą oliwkę babydream ;)
    Korzystając z okazji zapraszam Cię na rozdanie: http://marharitta.blogspot.com/2013/10/swietujemy-urodziny-rozdanie-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja obecnie szukam zamiennika babydreama ;) Ta odzywka z garniera Nutri Repair 3, kusi mnie juz od jakiegos czasu, tyle ze jeszcze sporo mam rzeczy do wykonczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te upragnione denka, kiedy można z czystym sumieniem kupić coś nowego... :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Artiste u mnie szału nie robi, ale do masek lubię ją dodawać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie polubiłam się za bardzo z babydream, ale może kiedyś się na niego ponownie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja właśnie kupiłam artiste i mam nadzieję, że da radę :D
    Radi

    OdpowiedzUsuń
  11. Babydream chciałam ostatnio kupić - w dwóch rossmannach pusta półka ;/
    Odżywkę z artiste miałam, tylko wersję z żółtą etykietą, szału nie robiła.
    Zieloną odżywkę z Garniera również miałam i wydawała mi się za słaba.

    OdpowiedzUsuń
  12. Też bardzo lubię szampon Babydream :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadk...

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz...

Moja włosowa historia

Pokażę Wam jak bardzo zniszczyłam sobie włosy w przeciągu zaledwie paru lat... Zanim zaczęłam przeprowadzać na nich różne eksperymenty, sama lub z "pomocą" koleżanki, były o wiele zdrowsze i ładniejsze. Prostowałam je zaledwie kilkanaście razy w swoim życiu, za to kilka koloryzacji w tym rozjaśnianie zrobiło z nich siano. Jako dziecko nie miałam wpływu na to, co się dzieje z moimi włosami, raz tylko uparłam się, że chcę je ściąć. Było to po I Komunii Świętej, mama ścięła mi włosy do ramion a wcześniej sięgały pasa. Do mniej więcej 12 roku życia używałam jedynie drogeryjnych szamponów i niczego więcej, mimo tego włosy były bardzo zdrowe i błyszczące, nawet dosyć gęste. Najstarsze zdjęcie jakie znalazłam, miałam jakieś 10 lat Włosy podcinała mi mama nie częściej niż raz w roku, pilnowała, bym nie używała suszarki i na tym się kończyło, jedynie parę razy byłam u fryzjera, np po to, by ściąć grzywkę. Żadnych ewolucji mniejszych czy większych na głowie nie miałam. ...