Przejdź do głównej zawartości

Odżywka Garnier Fructis Color Resist

Pisanie tej recenzji sprawi mi chyba sporo bólu, na dwóch palcach mam pęcherze od gitary i ogólnie męczą mnie teraz dziwne skurcze dłoni. Ale czego się nie robi z miłości. A jutro wielki dzień, jadę kupić mojemu skarbowi nowe struny, nie miał wymienianych od 4 lat. :)








Przyjemne dla oka, plastikowe, wygodne w użyciu (do czasu, aż odżywka nie zacznie się kończyć). Plusem jest to, że można postawić ją za zamknięciu, ale tak jest w przypadku większości odżywek.







Charakterystyczny dla odżywek tej firmy. Jakby owocowy, ale sztuczny, całkiem przyjemny, ale nie ma czym się zachwycać. Nie utrzymuje się na włosach po spłukaniu.






Odżywka jest dosyć gęsta, ale nie zbita, konsystencja jestdokładnie taka jaką lubię najbardziej. Jest wydajna, niewielka ilość pozwala na pokrycie całych włosów. Całe opakowanie wystarcza na około 20 użyć.






Odzywka kosztuje około 9 złotych i jest dostępna chyba we wszystkich drogeriach i większości supermarketów.






Gdybym miała niskoporowate włosy, ta odżywka byłaby chyba moją ulubioną. ;) Teraz jest jednak zbyt lekka jak na mój gust, ponieważ jej skład opiera się głównie na ekstraktach. Moje kłaczki wolą coś zolejami. Mimo o włosy są wygładzone i zmiękczone, przyjemne w dotyku, ale niestety troszkę mocniej się puszą. Nie obciąża włosów, ale również nie dociąża ich. Tak czy inaczej, to chyba jej jedyna wada i naprawdę lubię tą odżywkę. Zamierzam wypróbować ją jeszcze jako "półprodukt" i dodawać ją do emolientowych masek.

Komentarze

  1. Nie przepadam za odżywkami z Garniera, dla mnie są zdecydowanie za lekkie. :<

    OdpowiedzUsuń
  2. Odżywka Garnier Vitamine Force ma w składzie trochę olei, u mnie dobrze dociąża średnioporowate piórka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie używałam jej:) A co do pęcherzy to coś o tym wiem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię Garniery, chociaż ciężko mi powiedzieć jak by na mnie działała.
    Podawaj składy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj to dla mnie raczej tez bedzie za lekka, ale kiedys ja przetestuje- lubie Garniery :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio bardzo polubiłam odżywki Garniera.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja garniera nie kupowałam od dawien dawna;) wolę np balsamy babuszki agafii:)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie raczej by się nie sprawdziła, bo moje włosy wiecznie się puszą. Chociaż oczywiście mogłabym to stwierdzić dopiero po użyciu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z garniera spodobała mi się kiedyś odżywka, ale niestety nie ma jej już w sklepach... :(( ujarzmiała moje puszące się włosy..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadk...

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz...

Moja włosowa historia

Pokażę Wam jak bardzo zniszczyłam sobie włosy w przeciągu zaledwie paru lat... Zanim zaczęłam przeprowadzać na nich różne eksperymenty, sama lub z "pomocą" koleżanki, były o wiele zdrowsze i ładniejsze. Prostowałam je zaledwie kilkanaście razy w swoim życiu, za to kilka koloryzacji w tym rozjaśnianie zrobiło z nich siano. Jako dziecko nie miałam wpływu na to, co się dzieje z moimi włosami, raz tylko uparłam się, że chcę je ściąć. Było to po I Komunii Świętej, mama ścięła mi włosy do ramion a wcześniej sięgały pasa. Do mniej więcej 12 roku życia używałam jedynie drogeryjnych szamponów i niczego więcej, mimo tego włosy były bardzo zdrowe i błyszczące, nawet dosyć gęste. Najstarsze zdjęcie jakie znalazłam, miałam jakieś 10 lat Włosy podcinała mi mama nie częściej niż raz w roku, pilnowała, bym nie używała suszarki i na tym się kończyło, jedynie parę razy byłam u fryzjera, np po to, by ściąć grzywkę. Żadnych ewolucji mniejszych czy większych na głowie nie miałam. ...