Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2014

Kuracja Joanna Rzepa

To już moje drugie opakowanie tej wcierki, więc pora na recenzję. Dziś na szybko, bo zaraz lecę robić flagę na jutrzejszy koncert :) Opakowanie jest w porządku, bardzo wygodne, chociaż ten dzióbek trochę drapie w skórę głowy. Wcierka pachnie rzepą i alkoholem, podobno zapach jest okropny, ale ja po zrobieniu masażu w ogóle go nie czuję. Buteleczkę można dostać za około 10 złotych za 100 ml, mi wystarcza to na 1,5 miesiąca (używam wcierki co 2 dni) . Można mieć problemy ze znalezieniem jej, ja znalazłam dopiero po kilku miesiącach szukania. Nie zauważyłam, żeby wcierka miała jakiś wpływ na przetłuszanie, ale faktycznie pomaga w walce z łupieżem i z wypadaniem włosów. Ze względu na alkohol w składzie może trochę wysuszać skalp, ale przy stosowaniu olejku od czasu do czasu i nakładaniu na skórę odżywki nie jest to problem. Włosy trochę ruszyły z miejsca i doczekałam się sporo nowych włosków. Jak na taką cenę, to wcierka jest całkiem niezła i pewnie będę jeszcze do niej wracała.

Olejek łopianowy ze skrzypem polnym Green Pharmacy

Zabierałam się do napisania tej recenzji już od paru tygodni. Długi nie potrafiłam sobie wyrobić zdania o tym olejku. Wczoraj już mi się skończył, więc chyba najwyższa pora. Opakowanie nie robi zb7t dobrego wrażenia, po prostu ujdzie. Wizualnie nie powala na kolana, otwór może sprawiać kłopoty bo jest dosyć duży i czasami wylewa się zbyt dużo olejku. Jego zapach jest dla mnie trudny do określenia, właściwie go nie czuję.Wydajność i konsystencja są w porządku. Olejek dostaniemy w wielu drogeriach w senie 7-8 złotych, w promocji za około 5. To trzeci olejek GP, który używałam i niestety najgorszy, z poprzednich byłam zadowolona. O tym nie potrafię zbyt wiele powiedzieć. Zawsze nakładałam go tylko na skalp na około 8 godzin (na noc). Kiedy nakładałam go zbyt dużo lub zbyt często powodował łupież i swędzenie skalpu. A poza tym nie robił nic... A przynajmniej niczego nie zauważyłam. Żadnego przedłużenia świeżości, babyhair, szybszy porost też nie był raczej jego zasługą. Do olejk

Odżywka b/s Garnier Fructis Nutri Repair 3

Na maj mam w planach napisanie trzech recenzji, pytałam się, której przeczytałybyście najchętniej. Wedle życzenia jest więc post o tej odżywce. :) Bardzo lubię opakowanie tej odżywki. Ma bardzo wygodny w użyciu otwór, który nie bardzo ma się nawet jak zepsuć. Na pewno zostawię sobie tą buteleczkę. Zapach jest taki jak w przypadku szamponu i odżywki z tej serii, niby owocowy, ale sztuczny. Mimo to jest raczej przyjemny. Nie utrzymuje się na włosach. Odżywka ma odpowiednią, przyjemną konsystencję. Wydajność jest bardzo dobra, w końcu takiego kosmetyku nie używa się zbyt dużo. Ja korzystam z niego od początku roku (stosuję co 2, 3 dni) i zużyłam dopiero 1/4 (50 ml), sporą część odlałam koleżance. Z tego co wiem, nie dostaniemy tej odżywki w Polsce. Szczerze mówiąc odżywka do moich ulubieńców nie należy. Średnio nadaje się do tak suchych i zniszczonych włosów jak moje. Co prawda nałożona po myciu, na jeszcze wilgotne włosy trochę je "uspokaja" i odżywia, minimalnie z

Szampon Hipp

Wczoraj dostałam od mamy paczkę, był w niej między innymi olejek L'oreal EverRiche Absolute Oil. Jest to chyba kosmetyk do zabezpieczania, których mam ogromne zapasy, więc nie jestem nim zainteresowana. Orientuje się może któraś z Was ile kosztuje? Chciałabym go sprzedać albo na coś się wymienić. Wracając do tematu postu... Opakowanie mi się podoba i jest wygodne w użyciu, wszystko jest w porządku. Zapach jest typowy dla szamponów dla dzieci, taki delikatny, pudrowy. Kosmetyk ma konsystencję podobną do żelu, mam wrażenie, że ułatwia to pienienie się szamponu. Szybko jednak przestaje się pienić i trzeba go mocno rozcienczać z wodą. Można dostać go w Rossmanie za około 10 złotych. Mimo, że szampon jest delikatny, dobrze domywa oleje, nie obciąża włosów i nie przyśpiesza przetłuszczania. Niestety działanie na skalp i tak jest kiepskie - w dwóch miejscach, gdzie mam bardzo suchą skórę, powodował łupież, na szczęście niezbyt uciążliwy. Nie plącze długości włosów, ale końce pozs

Aktualizacja - kwiecień 2014

Trochę zaskakuje mnie to, że na każdym zdjęciu moje włosy wyglądają inaczej. Miesiąc temu wyglądały na gęstsze... Dzisiaj jest inaczej z winy długiego trzymania cięższej maski i odżywki, ale za to zą wyjątkowo gładkie, miękkie i dociążone. :) Czego na zdjęciu niestety nie widać. Końce są obrzydliwie rzadkie, ale widać mniej więcej dokąd sięgają. W planach mam długość do białego napisu 'przystanek woodstock' więc brakuje mi już niewiele. Pielęgnacja w kwietniu Piłam skrzypokrzywę Codziennie zabezpieczałam końcówki Myłam włosy 3 razy w tygodniu Olejowałam włosy przed każdym myciem Jakich kosmetyków używałam w kwietniu? Szampony: Barwa pokrzywowa, Natura Siberica Objętość i Balans, Hipp Odżywki: Nivea Long Repair, Natura Siberica do włosów farbowanych i zniszczonych Maski: Gliss Kur Oil Nutritive Zabezpieczanie: odżywka b/s Garnier Fructis Nutri Repair 3, serum Biovax z witaminami A + E Oleje: sojowy, łopianowy ze skrzypem polnym Green Pharmacy, Yves Roch