To już rok od kiedy mam obsesję na punkcie włosów. ;) Przyznam szczerze, że to ma trochę za duży wpływ na moje życie (i wydatki, z czym dzielnie walczę) ale ogólnie ten okres wspominam bardzo przyjemnie. :) Poznałam kilka wartościowych osób, zyskałam nową pasję i doprowadziłam swoje włosy do stanu, w którym są do zniesienia. :)
Zdjęcie sprzed paru dni. Nie potrafię powiedzieć ile urosły przez te 3 miesiące kiedy piłam skrzypokrzywę, bo za każdym razem inaczej się układają. Raz są niemal proste, raz falowane. Od tego miesiąca będę chyba mierzyła kontrolne pasemko.
Rok temu włosy były o wiele bardziej suche i znacznie krótsze, ale były też dużo gęstrze na końcach. Jeszcze trochę i znowu takie będą ;)
Zdjęcie sprzed paru dni. Nie potrafię powiedzieć ile urosły przez te 3 miesiące kiedy piłam skrzypokrzywę, bo za każdym razem inaczej się układają. Raz są niemal proste, raz falowane. Od tego miesiąca będę chyba mierzyła kontrolne pasemko.
Rok temu włosy były o wiele bardziej suche i znacznie krótsze, ale były też dużo gęstrze na końcach. Jeszcze trochę i znowu takie będą ;)
Co zyskałam dzięki świadomej pielęgnacji w 2013 roku
- Zawsze myłam włosy co 2 dni, teraz mogę co 3, chociaż z tym nie jest jeszcze tak dobrze, jak bym chciała
- O wiele łatwiej jest mi rozczesać włosy, pozbawiłam się tej najbardziej zniszczonej części włosów a resztę doprowadziłam do względnego porządku. Zdarza mi się słyszeć "jejku, jakie miękkie włosy" :)
- Zabezpieczam regularnie końcówki dzięki czemu nie rozdwajają się tak jak kiedyś
- Znalazłam kosmetyki, na które mogę zawsze liczyć i na moich włosach sprawdzają się genialnie
- Udowodniłam sobie, że potrafię się do czegoś przykładać, że to nie był słomiany zapał
- Odrosty są w świetnym stanie i kiedy pozbędę się rozjaśnionej części włosów, będę z nich na prawdę dumna :)
Jakich kosmetyków używałam w grudniu?
- Szampony: Barwa żurawinowa, Guhl Vochtbalans, Babuszka Agafia na łopianowym propolisie, Garnier Fructis Nutri Repair 3
- Odżywki: Palmolive AntiKlit, Garnier Fructis Color Resist, Garnier Fructis Nutri Repair 3, Isana nawilżająca z bawełną na skalp
- Maski: Kallos Latte, Stapiz Sleek Line Colour, Alterra Granat i Aloes
- Zabezpieczanie: odżywka b/s Ziaja Codzienna Pielęgnacja do każdego rodzaju włosów, serum Marion Natura Silk Świetlisty Połysk
- Oleje: z pestek winogron, sojowy, łopianowy z olejkami z drzewa herbacianego i rozmarynu Green Pharmacy
- Inne: keratyna, imbir, skrobia ziemniaczana, skrzypokrzywa, skrzyp
Plany na styczeń
- Będę wcierała wodę brzozową Kulpol
- Będę brała Capivit
- Za kilka dni podetnę końcówki o około 3 cm
- Opracuję plan denko
śliczne masz włosy ;)
OdpowiedzUsuńWlosy na odroscie maja genialny kolor i widac, ze sa w swietnej formie :) Gratuluje wytrwalosci i zycze dalszych sukcesow wlosowych :)!
OdpowiedzUsuńWidać ogromną zmianę ! :)
OdpowiedzUsuńWielka, pozytywna różnica, ja jednak ścięłabym piórka :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są coraz piękniejsze ;)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńsuper, że udało Ci się tak wiele osiągnąć. a jak jeszcze widać efekty- to tym bardziej cieszy :)trzymam kciuki za dalszą regularność! :*
OdpowiedzUsuńŚwietna zmiana.
OdpowiedzUsuńKońce napewno za niedługo będą w świetnej formie!
Gratuluję dokonań!:)
OdpowiedzUsuńŚwiadoma pielęgnacja potrafi zdziałać cuda:) Gdy rozpoczynałam swoją przygodę z włosomaniactwem, na mojej głowie gościło dorodne siano. Na szczęście porzuciłam złe nawyki. Już nie używam farb i prostownicy. Często sięgam po oleje i odżywcze maski.
OdpowiedzUsuńWidzę, że znalazłaś kosmetyki, które służą Twoim wysokoporowatym kosmykom.
tak myśle.. te końcówki może nie do końca były gęstsze, ale może najzwyczajniej napuszone od zniszczeń? tak czy inaczej zmiana widoczna gołym okiem , gratuluje :)
OdpowiedzUsuń