Wspominałam już o tym, że wczoraj podcięłam końcówki. Co prawda tylko o jakieś 2 centymetry, ale i tak dobrze to na nie wpłynęło. Powinnam podciąć więcej, tym bardziej, że chcę zejść z cieniowania. Poza tym, do wymarzonej długości brakuje mi dokładnie 16 centymetrów. To główne powody, dla których chcę w jakiś sposób przyśpieszyć przyśpieszyć porost. Może mam zbyt duże wymagania, ale liczę na 3 centymetry miesięcznie. Jak spróbuję to osiągnąć?
Październik
Październik
- skrzypokrzywa - jeśli się nie mylę, dzięki niej osiągnęłam już 3 centymetrowy przyrost, liczę, że teraz to się powtórzy, zaczynam pić ją od jutra
- kozieradka - co drugi dzień będę ją wcierała w skalp, jeśli się zmotywuję to nawet kilka razy dziennie
- imbir - co najmniej raz w tygodniu będę go mieszała z maską lub odżywką i nakładała na skórę głowy conajmniej na 30 minut
- olejek łopianowy Green Pharmacy, z olejkiem arganowym - jego działanie na skórę głowy jest świetne
Listopad
- skrzypokrzywa
- wcierka Seboravit - ma ograniczać przetłuszczanie, ale ja będę go stosowała po to, żeby nakładać na niego jeszcze oleje, u mnie ten sposób się sprawdza. Będzie mi służyła jako baza alkoholowa.
- olej z pestek winogron - będę go nakładała nie tylko na długość, ale i na skórę głowy, na wcierkę
- olejek łopianowy Green Pharmacy, z olejkiem arganowym - na wcierkę lub solo
- imbir - stosowany tak jak w październiku
Grudzień
- skrzypokrzywa
- wcierka Seboravit - mam już tylko jedną butelkę i jeśli jeszcze trochę mi zostanie, to będę jej używała też w grudniu.
- kozieradka - zastępca Seboravitu, jeśli zbyt szybko się skończy
A od stycznia daję skalpowi odpocząć. :)
Ambitny plan :) Ja o takim 3cm. przyroscie to raczej moge tylko pomarzyc ;( Chociaz moze i wezme sie za skrzypokrzywe, do tej chwlili raczylam sie tylko pokrzywa.
OdpowiedzUsuńbardzo intensywnie:D Życzę dużego przyrostuu:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny plan :)
OdpowiedzUsuńZ postu na post będę powtarzała, że muszę zabrać się za imbir i to na pewno zrobię!
Muszę w końcu wziąć się za skrzypokrzywe ;) jak tam kozieradka, sprawdza się u Ciebie? :P
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar wziąć się za skrzypo-pokrzywę ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby Ci się udało :) !
OdpowiedzUsuń