Przejdź do głównej zawartości

Przeproteinowanie

W ostatniej aktualizacji pisałam, że dopadło mnie przeproteinowanie. Ale co to właściwie jest i jak sobie z nim radzić?

Jak sama nazwa wskazuje, jest to po prostu przekarmienie włosów proteinami. Pasma stają się wtedy suche, szorstkie, puszą się. Brzmi bardzo nieprzyjemnie, ale można sobie z tym łatwo poradzić.

Po pierwsze: Oczyszczamy włosy mocniejszym szamponem, np. Barwą lub Bambi. Ważne, żeby zawierał silniejsze detergenty i nie zawierał protein. Nadbudowują się one we włosach, a nam chodzi przecież o to, by je usunąć.
Po drugie: Zabieramy się za właściwą pielęgnację, która powinna być bardziej emolientowa. Włączamy do niej oleje, można dodawać je do masek lub stosować do tradycyjnego olejowania przed myciem. Wybierajmy olej z pestek winogron, arganowy (ogólnie te niewnikające) a unikajmy kokosowego, rycynowego, oraz maseł. Do tego nawilżamy włosy po każdym myciu i pamiętamy o unikaniu protein.
Po trzecie: Zabezpieczamy włosy kroplą oleju lub serum. Należy wetrzeć je w wilgotne włosy.

Jaki konkretnie mam plan? Przede wszystkim muszę poczekać do weekendu, bo po oczyszczeniu chcę nałożyć maskę na godzinę i dopiero wtedy będę miała czas.
Plan pierwszy: Oczyszczę włosy Barwą żurawinową, a następnie nałożę na nie mieszankę masek Kur Profi Line Repair & Shine oraz Stapiz Sleek Line Colour na godzinę pod czepek i ręcznik. Potem spłuczę wszystko a na długość nałożę olejek Garnier Fructis Miraculous Oil.
Plan drugi: Oczyszczę włosy Barwą żurawionową a na wilogtne włosy nałożę olej z pestek winogron, poczekam aż wyschną. Następnego dnia zmyję olej Babydreamem i nałożę mieszankę masek i zabezpieczę końce tak jak w planie pierwszym.

Który byście wybrały?

Komentarze

  1. zgadzam się ze wszystkim co napisałaś o przeproteinowaniu- raz zdarzyło mi się po spirulinie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo, mnie się to przydarzyło na dniach :P Całe szczęście, że już lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwszą opcję wybierz :) mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło przeproteinowanie, ale to chyba dlatego, że boję się tego jak ognia i staram się do tego nie dopuścić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uważaj, o ile się nie mylę Stapiz ma przecież proteiny jedwabiu. Może lepiej z niego zrezygnuj/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie przeproteinowałam sobie włosów i mam nadzieję, że mnie to nie spotka :).
    Grunt to porządne oczyszczenie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje włosy nie są szalenie proteinolubne, dlatego zawsze jestem z nimi ostrożna. Całe szczęście jeszcze nigdy ich nie przeproteinowałam. Jeszcze tylko tego brakowało dla moich suchych z natury włosów ;)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeproteinowanie miałam parę lat temu od maski Kallos. Oczywiście wtedy nie miałam pojęcia co się dzieje z moimi włosami i dalej używałam jej co 3 dni dopóki nie skończyłam opakowania. ^^"

    OdpowiedzUsuń
  8. pierwszy raz słyszę o takim zjawisku jak "przeproteinowanie", ale dobrze wiedzieć, będę uważać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Plan trzeci. Sama kiedyś tak robiłam, znacyz podobnie bo przy uzyciu innych kosmetyków :)
    Z kolei u mnie przeproteinowanie objawia się tylko po hennie i proteinach jajka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze wiedzieć, po jakie kosmetyki sięgnąć w razie przeproteinowania:) Świetny post:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadkich/

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz

Ciąć czy nie ciąć?

Dzisiejszy post będzie luźniejszy, chcę rozważyć opcję ścięcia włosów do ramion. Są suche, zniszczone, szorstkie po rozjaśnianiu. Tych najbardziej zniszczonych partii chciałabym się szybko pozbyć, ale mogłabym tego potem żałować. Jestem niemal pewna, że nie zetnę włosów, ale może jednak zmienię zdanie. Za cięciem: włosy były by zdrowe, pozbyłabym się wszystkich najbardziej zniszczonych włosów i rozdwojonych końcówek kiedy miałam ostatnio włosy do ramion wydawało mi się, że taka długość bardziej mi pasuje włosy byłyby gęstsze na końcach, nie zwisałyby smętnie Przeciw cięciu: z dłuższymi włosami czuję się bardziej kobieco, jestem bardziej pewna siebie zakładam, że żałowałabym skrócenia włosów Co wybrałybyście na moim miejcu? Włosy krótkie czy długie?