Przejdź do głównej zawartości

Olej z pestek winogron Fairway

Tego oleju używam już od około 8 miesięcy, więc chyba mogę już coś o nim powiedzieć. ;) Jeśli również macie olej z pestek winogron tej firmy, to wasz wygląda z pewnością inaczej. Moja butelka została trochę przerobiona przez chłopaka. ;)








Duża, litrowa butla ze szkła. Niezbyt wygodna przy częstym stosowaniu, dlatego przelałam trochę oleju do butelki po olejku Alterry.







Jest delikatny, ale trochę jakby mdły. Nie przeszkadza, ale przyjemny też nie jest.






Olej należy raczej do rzadkich, a po podgrzaniu robi się jeszcze rzadszy. W moim przypadku (włosy mam do zapięcia od stanika a olejuję od ucha w dół) jedna łyżeczka wystarcza na to, by pokryć włosy. nauczyłam się już nakładać odpowiednią ilość oleju, tak, żeby włosy go wypiły a nie ociekały nim. W dodatku około 200 ml oddałam paru osobom, a dalej mam połowę.






Swój olej kupiłam za około 15 złotych w Biedronce. Jest to cena za litr, więc na pewno się opłaca. :)






Jest to jeden z trzech olejów, które przez te 9 miesięcy najlepiej się u mnie sprawdziły. Jego regularne używanie skończyło się tym, że moje włosy są o wiele gładsze i bardziej miękkie. :) Szczególnie dobre efekty daje olejowanie co dwa dni, wtedy włosy są szczególnie dociążone i prawie się nie puszą. Sprawdza się znakomicie przy olejowaniu na mokro, w tym przypadku to mój ulubieniec. Niestety w serum olejowym mi nie pasuje, ale to nie problem, bo przy tej metodzie nie zamierzam zostawać.

Komentarze

  1. Za każdym razem, gdy go mijam w sklepie walczę z pytaniem "kupić nie kupić? " i niestety odchodzę bez niego, ale czas to zmienić. Taka pojemność za taką cenę, grzech nie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olej z pestek winogron chodzi za mną od dłuższego czasu.
    Jeśli będę miała możliwość to na pewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli będę miała możliwość chcętnie kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co Twój kolejny wpis to u mnie w głowie zapala się informacja przypomnienie,że miałam ten olej kupić:D Skoro już nawet nie tyle przypomnienie, a cały post poświęcony temu jaki jest cudny dziś do mnie przemawia,to muszę go kupić już na dniach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię olejowanie na mokro ale tego oleju jeszcze nie używałam-muszę spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ten olej stosuję już od dwóch miesięcy i nie widać żeby cokolwiek w butelce ubyło ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Codziennie mijam w sklepie polke z olejami, miedzy innymi z pestek winogron. Za kazdym razem juz prawie go biore i ostatecznie rezygnuje. Chyba czas to zmienic ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam jeszcze w ogóle, ale jest na mojej liście do wypróbowania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja go używam jedynie do paznokci, ale muszę sprawdzić działanie na włosy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam go, ale ciągle się zastanawiam czy go nie kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba tysiąc razy stałam nad nim i myślałam czy kupić ;D Trochę mnie przeraża, że jest go aż tak dużo, nigdzie nie widziałam mniejszych butelek ;/ Dziękuję za ten post, może w końcu się skuszę. Obserwuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kto wie, może gdy skończę mój olejek arganowy, skuszę się na tego winogronowego pana :-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  13. Też testuję ten olej na swoich włosach i na prawdę litr to dużo. Ja zawsze używałam go na sucho, muszę wypróbować na mokro :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadkich/

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz

Ciąć czy nie ciąć?

Dzisiejszy post będzie luźniejszy, chcę rozważyć opcję ścięcia włosów do ramion. Są suche, zniszczone, szorstkie po rozjaśnianiu. Tych najbardziej zniszczonych partii chciałabym się szybko pozbyć, ale mogłabym tego potem żałować. Jestem niemal pewna, że nie zetnę włosów, ale może jednak zmienię zdanie. Za cięciem: włosy były by zdrowe, pozbyłabym się wszystkich najbardziej zniszczonych włosów i rozdwojonych końcówek kiedy miałam ostatnio włosy do ramion wydawało mi się, że taka długość bardziej mi pasuje włosy byłyby gęstsze na końcach, nie zwisałyby smętnie Przeciw cięciu: z dłuższymi włosami czuję się bardziej kobieco, jestem bardziej pewna siebie zakładam, że żałowałabym skrócenia włosów Co wybrałybyście na moim miejcu? Włosy krótkie czy długie?