Pierwszy raz naolejowałam skalp jakoś w lutym i praktycznie od razu z tego zrezygnowałam. Kilka miesięcy później do tego wróciłam i stwierdziłam, że to jest to. :)
Olejek Alterra Migdały i Papaja Nałożony na długość działał całkiem przyjemnie, ale gdy kładłam go na skórę głowy nie sprawdzał się. Powodował zwiększone wypadanie, dlatego zrezygnowałam z olejowania nim skalpu.
Olej z pestek winogron Całkiem przyjemnie nawilżał skórę, nie reagowała źle na silne detergenty, nie miałam już takich problemów ze swędzeniem. Nakłądany na wcierkę Seboravit spowaniał przetłuszczanie.
Olejek łopianowy Green Pharmacy z olejkiem arganowym Zupełnie zlikwidował podrażnienia, nie mialam z tym już żadnych problemów. Nie przedłużał świeżości a na Seboravit nakładałam go tylko parę razy, więcnie powiem wiele na ten temat. Ograniczał wypadanie.
Olejek łopianowy Green Pharmacy z olejkami z rozmarynu i drzewa herbacianego Używałam go tylko na wcierkę Seboravit i sprawdza się świetnie. Usuwa łupież, ogranicza przetłuszczanie (mogę spokojnie myć włosy co 3 dni, wcześniej musiałam co 2) i również dobrze radzi sobie z podrażnieniami. Znacznie ogranicza wypadanie, robi to chyba nawet lepiej niż kozieradka.
Jak widać, nakładanie oleju na skórę głowy świetnie się u mnie sprawdziło. Problemem było jedynie znalezienie tego odpowiedniego, ale każdy kolejny okazuje się lepszy. ;)
Olejek Alterra Migdały i Papaja Nałożony na długość działał całkiem przyjemnie, ale gdy kładłam go na skórę głowy nie sprawdzał się. Powodował zwiększone wypadanie, dlatego zrezygnowałam z olejowania nim skalpu.
Olej z pestek winogron Całkiem przyjemnie nawilżał skórę, nie reagowała źle na silne detergenty, nie miałam już takich problemów ze swędzeniem. Nakłądany na wcierkę Seboravit spowaniał przetłuszczanie.
Olejek łopianowy Green Pharmacy z olejkiem arganowym Zupełnie zlikwidował podrażnienia, nie mialam z tym już żadnych problemów. Nie przedłużał świeżości a na Seboravit nakładałam go tylko parę razy, więcnie powiem wiele na ten temat. Ograniczał wypadanie.
Olejek łopianowy Green Pharmacy z olejkami z rozmarynu i drzewa herbacianego Używałam go tylko na wcierkę Seboravit i sprawdza się świetnie. Usuwa łupież, ogranicza przetłuszczanie (mogę spokojnie myć włosy co 3 dni, wcześniej musiałam co 2) i również dobrze radzi sobie z podrażnieniami. Znacznie ogranicza wypadanie, robi to chyba nawet lepiej niż kozieradka.
Jak widać, nakładanie oleju na skórę głowy świetnie się u mnie sprawdziło. Problemem było jedynie znalezienie tego odpowiedniego, ale każdy kolejny okazuje się lepszy. ;)
super, że masz takie doświadczenia. Ja niezbyt chętnie kładę na skalp cokolwiek, ale ostatnio coraz częściej myślę by wrócić do oleju kokosowego:))
OdpowiedzUsuńSzczęściara :) Moja skóra głowy po naolejowaniu wyrzuca z siebie za dużo włosów dlatego olej gości u mnie tylko na długości.
OdpowiedzUsuńJa nie olejuje skóry głowy, bo mam wrażenie, że wypada mi później więcej włosów :/
OdpowiedzUsuńja kiedyś próbowałam rycynowego na skalp i włosy po nim leciały jak szalone :/
OdpowiedzUsuńJestem wierna olejkowi arganowemu i to się szybko nie zmieni...:-)
OdpowiedzUsuń_________________________________________________
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
Muszę użyć tego ostatniego olejku.
OdpowiedzUsuńMoże on poradzi sobie z moją przetłuszczającą się skórą głowy...
Fajnie, ze znalazlas cos, co Ci pasuje :) Ja po zrazeniu sie na poczatku olejowania skalpu, wiecej nie probowalam. Ciagle chcialam do tego wrocic, ale wypadanie, plus swedzenie, plus raz jeszcze wypadanie, skutecznie mnie od tego pomyslu odwlekalo ;) Niedlugo podejme kolejna probe, czekam na Amle ;) Siostra byla tak mila, ze mi zamowila ;D Pokladam w tym olejku duza nadzieje, zwlaszcza na ukojenie skalpu. Po przygodzie z henna, jestem dobrej mysli ;)
OdpowiedzUsuńU mnie super się sprawdziła zwykła oliwa z oliwek:) Z Twoich miałam papaję i mango i też było całkiem przyzwoite. Spróbować planuję zaś ten z GP łopianowy z rozmarynem i drzewem herbacianym.
OdpowiedzUsuńa ja właśnie nie lubię olejowania skalpu :) miałam GP z papryczką i męczył mnie niesamowicie, dlatego resztkę po prostu wyrzuciłam ;)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie olejowanie nie przekonuje moje włosy tego nie bardzo lubią.
OdpowiedzUsuń