Przejdź do głównej zawartości

Sok z aloesu Prima

Ten sok znalazł się w moim zbiorze głównie ze względu na promocyjną cenę. Używam go intensywnie od miesiąca, więc spokojnie mogę już podzielić się swoją opinią na jego temat.








Duża, szklana, niewygodna w użyciu butla o pojemności 1 litra. Otwór jest duży, zamykany na zakrętkę, co nie ułatwia korzystania z butelki. Część przelałam więc do innego opakowania z atomizerem.







Właściwie nie ma zapachu, a przynajmniej ja nic nie czuję. Mój chłopak powiedział za to, że smakuje jak woda z sokiem z cytryny, ale to w tym przypadku nieistotne. ;)






Sok ma konsystencję wody a ze względu na niewielkie jego zużycie wydajność jest bardzo dobra. Sok należy zużyć w ciągu miesiąca od otwarcia, więc jeśli go nie wypijemy ani nie podzielimy się z kimś, większa jego część się zmarnuje. Dlatego warto polować na promocje lub kupować z kimś i dzielić się np. po połowie.






Sok tej firmy dostępny jest w Super-Pharm w cenie regularniej 20,99 zł. Ja kupiłam go w promocji za 9,99.






Soku używałam jako dodatku do szamponów i masek, a także kładłam go na włosy przed olejowaniem. W pierwszym przypadku przedłużał świeżość włosów. Dodawany do masek świetnie nawilżał, o ile dodałam też jednego z ulubionych olejów. Bardzo dobrze sprawdza się też nakładany na włosy przed nałożeniem oleju. Stają się wtedy bardziej miękke i gładkie a efekt ten utrzymuje się dłużej. Pomaga mi z puchem do tego stopnia, że mogę sobie pozwolić nawet na użycie suszarki, tak jak dziś. Włosy dalej są zmiękczone i gładkie, a odstających we wszystkie strony suchych włosów nie widać!

Komentarze

  1. Ten sok jest naprawdę fajny. Też zwykle nakładam go przed olejowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam pytanie czy ten sok nie ma cukru w składzie?? ijak myślisz czy jest teraz w promocji? bo w moim miescie nie ma super-pharm i musoałabym sie specjalnie wyierać do innego;P

    OdpowiedzUsuń
  3. widzę, że nie tylko ja się w nim zakochałam :D muszę iść do Super-Pharm i go kupić, bo tęęęęęęsknię za nim :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tylko jak narazie piłam sok z aloesu pod różną postacią, oraz stosowałam bezpośrednio rośline (ucina jej się kawałek i ona w środku ma sok) bardzo dobre na stłuczenia np. ale widze że daje fajne efekty, może u mnie też się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja rowniez bardzo lubie aloes, obecnie testuje zatezony z ZSK :) Zauwazylam jednak, ze jak przesadze, wlosy potrafia ladnie sie puszyc ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a wiesz co przykuło moją uwagę? to, że napisałaś 'mój chłopak' a nie 'TŻ' :D
    a co do aloesu mam w planach wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzialam taki aloes w biedronce ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadkich/

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz

Ciąć czy nie ciąć?

Dzisiejszy post będzie luźniejszy, chcę rozważyć opcję ścięcia włosów do ramion. Są suche, zniszczone, szorstkie po rozjaśnianiu. Tych najbardziej zniszczonych partii chciałabym się szybko pozbyć, ale mogłabym tego potem żałować. Jestem niemal pewna, że nie zetnę włosów, ale może jednak zmienię zdanie. Za cięciem: włosy były by zdrowe, pozbyłabym się wszystkich najbardziej zniszczonych włosów i rozdwojonych końcówek kiedy miałam ostatnio włosy do ramion wydawało mi się, że taka długość bardziej mi pasuje włosy byłyby gęstsze na końcach, nie zwisałyby smętnie Przeciw cięciu: z dłuższymi włosami czuję się bardziej kobieco, jestem bardziej pewna siebie zakładam, że żałowałabym skrócenia włosów Co wybrałybyście na moim miejcu? Włosy krótkie czy długie?