Dzisiaj po raz pierwszy od chyba roku zdecydowałam się wyprostować włosy, specjalnie na zakończenie roku szkolnego. Wcześniej zabezpieczyłam je odżywką b/s i serum, a włosy katowałam dosyć krótko i najniższą temperaturą, jaką się dało. ;)
Przekonałam się, że faktycznie całkiem proste włosy zdecydowanie zmniejszają objętość.W moim przypadku jest ona jeszcze bardziej zmniejszona przez cieniowanie, z którego będę schodziła latami... Ale przynajmniej doszłam już do tego momentu, gdy włosy wyprostowane są o wiele gładsze, nie robi się z nich siano.
Teraz pozostaje mi czekać kolejny rok na prostowanie. Częściej nie chcę tego robić, a kusi mnie to, bo chyba wolę siebie w prostych włosach.
Ładne ombre :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie dopiero zaczynam http://jasnowlosaa.blogspot.no/
Pozdrawiam :)
ja też sobie dzisiaj wyprostowałam i robię to jakoś raz na miesiąc, ale mam prostownice z jonizacją i też prostuję zawsze na najniższej temperaturze, więc się tak nie martwię o zniszczenia
OdpowiedzUsuńdo prostowania włosów polecam domową laminację włosów ;) Nota u mnie na blogi .
OdpowiedzUsuńładne ombre się zrobiło :) mnie prostownica nie kusi i bardzo sie z tego powodu ciesze :)
OdpowiedzUsuńJa nie prostuję wcale. Nie lubię katować swoich włosów, które są bardzo oporne na prostowanie ;)
OdpowiedzUsuńJa też wole siebie w wyprostowanych włosach ale prostuje bardzo rzadko , no nie licząc grzywki :D
OdpowiedzUsuńLubię czasem wyprostować włoski :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj też poprostowałam trochę wlosy - ale ostatnio w ogóle mnie nie słuchają ;/
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ombre :)
OdpowiedzUsuńMnie tez to kusi, ale muszę się powstrzymywać.
OdpowiedzUsuńNie ma tak łatwo :D
Zawsze będę podziwiała Twoje ombre :)
Raz na rok można prostować :) Częściej możesz używać do tego szczotki i suszarki. U mnie sie to nie sprawdza - zupełnie proste włosy jakoś mi nie pasują już :(
OdpowiedzUsuńładne włoski ,mnie tam nie ciągnie prostowanie ,bo wtedy czuje jak "palę" włosy ;)
OdpowiedzUsuńProstowanie to najgorszy zabieg jaki mozna zrobić, coś o tym wiem. Dobrze, że robisz to rzadko. :)
OdpowiedzUsuńJaka odmiana "widziec Cie" w eleganckiej sukience ;D Oj to cieniowanie, to i u mnie utrapienie ;/
OdpowiedzUsuń