Ten post pojawia się nieco szybciej, niż powinien, ale dzisiaj wyjeżdżam i przez jakiś tydzień nie będę miała dostępu do internetu. Nie chcę też robić aktualizacji po powrocie z Woodstocku, bo pewnie włosy będą wtedy w gorszym stanie z powodu ubogiej pielęgnacji i ciągłego wystawiania na słońce.
Na zdjęciu przyrostu nie widać, ciągle ustawiam się inaczej. Zastanawiam się, jak zacząć skutecznie mierzyć przyrost...
Na zdjęciu przyrostu nie widać, ciągle ustawiam się inaczej. Zastanawiam się, jak zacząć skutecznie mierzyć przyrost...
Pielęgnacja w lipcu
- użyłam kilku nowych kosmetyków, chyba zbyt wielu na raz, używałam ich maksymalnie dwukrotnie. Było ze mną też sporo sprawdzonych produktów.
- ani razu nie kremowałam włosów, nie robiłam peelingu.
- włosy często były narażone na działanie wody, słońca, czasami jednocześnie tego i tego.
- nie brałam żadnych suplementów.
Jakich kosmetyków używałam w lipcu?
- szampon Guhl Vohtbalans - nie mam mu nic do zarzucenia, ale jakoś nie lubię go używać
- szampon Babydream - do mycia co dwa dni
- szampon Barwa z żurawiną - tylko 2 razy, do oczyszczania
- odżywka Syoss Repair Therapy - tylko jako pierwsze O przy myciu
- odżywka Garnier Ultra Doux Siła 5 Roślin - dalej mam mieszane uczucia
- odżywka Palmolive Alti Klit - wydaje się być bardzo fajna
- maska Seri Natural Line Repair & Nutrition - najdziwniejsza konsystencja maski, z jaką się spotkałam
- maska Stapiz Sleek Line Colour - w fazie testów
- serum Natura Silk do włosów farbowanych - oddałam je, nic szczególnego, już mi się znudziło
- odżywka b/s Ziaja Codzienna Pielęgnacja do każdego rodzaju włosów - teraz używał głównie dlatego, że ma filtry UV
- odżywka b/s Garnier Fructis Nutri Repair 3 - używana tylko 2 razy
- olejek Garnier Fructis Miraculous Oil - wydaje mi się, że dobrze dociąża włosy i że łatwo byłoby go nałożyć za dużo
- wcierka Saponics - ma bardzo przyjemny zapach, niedługo recenzja
- olej z pestek winogron
- olejek łopianowy z arganowym Green Pharmacy - dla przyrostu
Plany na sierpnień
- będę wcierała Saponics, później kozieradkę
- chcę olejować włosy przed każdym myciem, ale nakładać mniej oleju
- postaram się od czasu do czasu kremować włosy
- po Woodstocku porządnie je oczyszczę, zrobię peeling i nakarmię je maską, lub mieszanką kilku masek
- kupię nowe opakowanie imbiru
- na skalp będę nakładała olejek łopianowy z arganowym Green Pharmacy
masz fajne włosy ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
Widać postępy :) Baw się dobrze na Woodstocku :)
OdpowiedzUsuńŁopian i argan od GP musi być u mnie. Zależy mi na przyspieszeniu wzrostu :).
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej nawilżone włosy!
Podglądam twoje sposoby na pielęgnację, ponieważ ostatnio walczę o każdy włos:)
OdpowiedzUsuń