Przejdź do głównej zawartości

Aktualizacja marcowa

Ten post miał pojawić się wczoraj, ale miałam pisać go poza domem a zapomniałam zabrać ze sobą aparatu, na którym miałam poniższe zdjęcie. W marcu moje włosy trochę szalały, raz ogromnie się puszyły i ogólnie były "niesympatyczne", później były jakby stworzone do miziania. :) Trudno mi więc powiedzieć, czy to był dobry miesiąc dla moich włosów, ale napewno w porównaniu z tym, jakie były jeszcze trzy miesiące temu, mogę z ręką na sercu powiedzieć, że jestem z nich dumna. :)
Myślę, że powinnam przestać robić zdjęcia włosów tuż po tym, jak wyschną i świeżo po rozczesaniu, wyglądają wtedy trochę gorzej niż w rzeczywistości.


31 marca

Zdjęcia z lutego nie ma, bo coś tu wariuje i przestawia zdjęcia...


Pielęgnacja w marcu
  • Zdarzało mi się olejować włosy przed każdym myciem, a nie tak jak zwykle przed co drugim
  • Podcięłam końce o około 3 centymetry
  • Zarówno maskę jak i odżywkę trzymałam przez około pół godziny pod czepkiem i ręcznikiem
  • Moja pielęgnacja była niemal bezsilikonowa - silikony znajdowały się jedynie w serum na końcówki
  • Nie brałam żadnych suplementów
  • Wcierałam Jantar, od dzisiaj robię kilkudniową przerwę 


Jakich kosmetyków używałam w marcu?
  • Szampon Guhl Vochtbalans - nie zrobił na mnie praktycznie żadnego wrażenia, choć używałam go od dawna. Mam jeszcze jedną butelkę i zastanawiam sięco z nią zrobić.
  • Szampon Bambi - sporadycznie, do oczyszczania.
  • Szampon Babydream - do mycia co drugi dzień, nabłyszcza moje włosy jak nic innego.
  • Odżywka Garnier Ultra Doux Avokado i Karite - niedługo pojawi się recenzja.
  • Odżywka Wella Proseries Moisture - mam jeszcze ponad 1,5 butelki, w ogóle odżywek Welli mam cały zapas i zastanawiam się, czy nie zrobić jakiegoś konkursu i się ich nie pozbyć, bo starczą mi na lata :D
  • Maska Biovax do włosów suchych i zniszczonych - jedyna maska, której używałam w marcu, recenzja niebawem.
  • Odżywka b/s Ziaja Codzienna Pielęgnacja - użyta tylko kilka razy, raczej z niej zrezygnowałam po tym, jak kupiłam dwa sera na końce
  • Serum wzmaciające Biovax z witaminami A + E - naprawdę mnie zachwyciło
  • Serum Marion 7 Efektów, kuracja z olejkiem arganowym - używam regularnie a nałożone na wilgotne włosy potrafi zdziałać cuda. Chyba, że pada deszcz lub śnieg...
Niektóre kosmetyki są zalinkowane, możecie poczytać recenzje


Plany na kwiecień
  • Zamierzam pić herbatę z pokrzywy (i ze skrzypu, jeśli uda mi siękupić) - dziś piję już drugi raz, mogę powiedzieć, że parzona zbyt długo ma taki mdlący smak.
  • Po kilku dniach przerwy wznowię kurację Jantarem, potem opiszę efekty.
  • Napiszę kilka zaległych recenzji.
  • Chyba zorganizuję jakiś konkurs - pozbędę się kilku kosmetyków (nie wierzę, że to mówię jako włosomaniaczka) bo mam naprawdę wieeelkie zapasy dzięki mamie, zużywałabym to latami. Do tego zwiększyłyby mi się statystyki. ;)
  • Zrobię w końcu jakąś maseczkę domowej roboty.
  • Może zabiorę się za denkowanie kilku kosmetyków

Komentarze

  1. Coraz ładniejsze są :) a maseczka domowej roboty to fajna sprawa :) ja ostatnio robiłam z glinki białej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic mi nie mów, mi się szatańskie czasy znudziły i się z tego powodu cieszę, dlatego sama lubię się pindrzyć ile wlezie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz bardzo fajny kolor włosów;) a jak herbata z pokrzywy Ci nie smakuje to polecam herbatę z kwiatu hibiskusa z owocem dzikiej róży z kawałkami innych suszonych owoców, można je dostać w internecie, na allegro i w stacjonarnych herbaciarniach, są pyszne a hibiskus i dzika róża mają mnóstwo witamin również te, co pokrzywa np. B ;)
    W googlach znajdziesz opis ich właściwości.
    Ja je pije od 2 tyg. i szczerze polecam;) Obecnie czekam na kiełkownice i nasiona na kiełki, zamierzam wzbogacić kiełkami diete, aby włosy szybciej rosły a cera wyładniała;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje włosy około roku temu, były w podobnej formie;( ale jest już z nimi na prawde dobrze;)
    mi najbardziej pomogło: podcinanie końców od 2 do 5 cm co 2, 3 miesiące. Maska Wax Kamille polimaxu. Olejowanie, zrezygnowanie z prostownicy i suszenia gorącym powietrzem, teraz używam suszarki z letnim nawiewem. Staram sie jeść owoce i warzywa, nie łykam suplementów, nic mi nie dawały, a działały na mnie bardzo moczopędnie. Staram się myc włosy co 3 dni, dawniej myłam codziennie, to bardzo je wysuszało i niszczyło, metodą przetrzymywania doszłam do 3, 4 dni. Takie "przetłuszczanie" w brew pozorom dobrze i szybko regeneruje włosy, bo łuj który wytwarza skóra głowy do natłuszaczania włosów zawiera to czego włosom do ochrony i regeneracji potrzeba, dlatego czasem warto sie poświęć i nie myć ich 2,3 dni;) najlepiej gdy nie mamy w planach żadnego wyjścia czy imprezy.

    OdpowiedzUsuń
  5. ahhh chciałabym już mieć taki odrost!! :((

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włosy cieniowane czy ścięte na prosto?

Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze .  Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadkich/

Farbowanie tonerem + recenzja toneru Crazy Color by Renbow

W kwietniu ubiegłego roku rozjaśniłam końce włosów(całych było mi szkoda) by móc farbować je tonerem. Wybór padł na kolor różowy. Po wakacjach przestałam go używać, a ponieważ niedługo skończy się jego termin ważności a ja dalej nie lubię naturalnych kolorów włosów, postanowiłam go znowu używać. Koloryzacja tonerem powinna wyglądać tak: na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nakładamy toner i wcieramy go we włosy, trzymamy na nich około 15 minut i spłukujemy, nie nakładamy już odżywki. Ciemne włosy koniecznie muszą być uprzednio rozjaśnione, w przeciwnym razie kolor będzie niewidoczny. Tym razem użyłam tonera nieco inaczej; zmieszałam go z odżywką w proporcjach 2:1 i nałożyłam na włosy tak jak zwykle samą odżywkę, potem trzymałam mieszankę pod czepkiem i ręcznikiem jakieś 20 minut. Odkąd stałam się włosomaniaczką, nie wyobrażam sobie, bym nie nałożyła odżywki po farbowaniu tonerem. Mieszanka toneru Crazy Color no. 42 + odżywki Garnier Karite i Avokado Byłam ciekawa, czy to będz

Ciąć czy nie ciąć?

Dzisiejszy post będzie luźniejszy, chcę rozważyć opcję ścięcia włosów do ramion. Są suche, zniszczone, szorstkie po rozjaśnianiu. Tych najbardziej zniszczonych partii chciałabym się szybko pozbyć, ale mogłabym tego potem żałować. Jestem niemal pewna, że nie zetnę włosów, ale może jednak zmienię zdanie. Za cięciem: włosy były by zdrowe, pozbyłabym się wszystkich najbardziej zniszczonych włosów i rozdwojonych końcówek kiedy miałam ostatnio włosy do ramion wydawało mi się, że taka długość bardziej mi pasuje włosy byłyby gęstsze na końcach, nie zwisałyby smętnie Przeciw cięciu: z dłuższymi włosami czuję się bardziej kobieco, jestem bardziej pewna siebie zakładam, że żałowałabym skrócenia włosów Co wybrałybyście na moim miejcu? Włosy krótkie czy długie?