Odkąd pamiętam marzyły mi się włosy w kolorach jak najdalszych od naturalnych. W planach miałam już zafarbowanie się na niebiesko, różowo, chciałam mieć zieloną grzywkę... W tej kwestii moim największym osiągnięciem był kolor zbliżony do turkusowego, a efekt osiągnęłam przypadkiem - za długo trzymałam szamponetkę w odcieniu czerń granatu, w dodatku było to dwa dni po rozjaśnieniu włosów. Poza tym miałam jeszcze żarówiasto różowe końcówki (zanim to stało się modne..). Dalej fantazjuję o jakimś dzikim kolorze na głowie, ale teraz ograniczyłabym się tylko do pasemka, bo już nigdy nie rozjaśnię całych włosów, a tego wymaga koloryzacja tonerem, jeśli ma się tak ciemne włosy jak ja.
Wymyśliłam sobie, że chcę mieć włosy ścięte na prosto, bo chcę, by optycznie było ich więcej na końcu oraz by było mi łatwiej podcinać końcówki. Nie jest to jednak zbyt dobry pomysł, bo włosy bliżej twarzy mają skłonność do silnego falowania. Tak więc włosy ścięte prosto na mokro, po wyschnięciu będą dalej różnej długości. Tak czy inaczej, nie wygląda na to, bym miała zmienić zdanie. Co można powiedzieć o włosach wycieniowanych? Zdecydowanie trudniej jest je podcinać, a gdy się tego nie zrobi, lub zrobi się niezbyt dokładnie, zniszczone końcówki będą sprawiały, że włosy będą wyglądały na zniszczone na całej długości. Takie cięcie sprawdza się przy włosach gęstych, lub falowanych/kręconych , przy ścięciu na prostu takie włosy nie będą się dobrze układać. Odpowiednie cieniowanie może poprawić skręt, nadać fryzurze objętości i lekkości , nieumiejętnie wykonane sprawi, że włosy będą wyglądały na rzadsze . Ścięcie na prosto jest z kolei doskonałe dla włosów prostych i rzadkich/
Oj na kolorowe włosy to ja mogę popatrzeć, ale nigdy bym się nie odważyła. Tak samo jak nie ścięłabym się na zapałkę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie my ciemnowłose mamy ten problem, że jak chcemy jakiś kolor to od razu trzeba mocno rozjaśniać włosy, do tego tonery zmywają się bardzo szybko (u mnie wytrzymały 2 tyg max) i same rozjaśnione włosy wyglądały nieestetycznie ;/ Ostatnio natknęłam się na farby Allwaves i strasznie mnie kuszą, bo zbierają dobre opinie ;) Jak coś ty masz paletę kolorów: http://allegro.pl/allwaves-farba-do-wlosow-100-ml-pelna-paleta-i3080679384.html
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że są trwalsze niż tonery, ale nie wiem tego z autopsji ;)
Allwaves są strasznie nietrwałe i niszczą włosy - przynajmniej u mnie. Miałam kolor truskawka i po 3 myciach już go nie było. Kładziony na miedź z Matrixa. Z kolei na blogu http://thedark-side-of-light.blogspot.com/ bardzo chwali sobie czerwień z ich palety.
Usuń